czwartek, 21 lutego 2013

Rozdział 1


Od ponad 5 godzin jechałam taksówką. Dziś był 31 sierpnia, ostatni dzień wakacji. Powinno się dziś zrobić coś niesamowitego, żeby te wakacje były zapamiętane jako najlepsze w życiu. A ja właśnie w ostatni dzień wakacji, jadę do mojej nowej szkoły. Do szkoły w której wcale nie chce być. Tylko moi rodzice uważają, że to świetny pomysł, chodzić do szkoły z internatem. Mojego zdania nawet nie słuchali. W ogóle ja rodzicom jestem zbędna. Oni nie zwracają na mnie najmniejszej uwagi. Chcieli mnie się po prostu pozbyć. Nie miałam wyboru. No ale już trudno jakoś ten rok wytrzymam. Właśnie będę zaczynała drugą klasę liceum. Rozmyślałam nad tym nowym rokiem szkolnym. Może poznam naprawdę fajnych ludzi, może się zakocham, może to będzie najlepszy czas mojego życia ( w co wątpię )Tak rozmyślając, samochodem wjechaliśmy na teren campusu.
- Do którego domu Pani należy? – Spytał kierowca.
- Do Domu Anubisa. – Odpowiedziałam. Chciałam jak najszybciej znaleźć się w moim nowym pokoju, położyć się do łóżka i odpoczywać. Gdy podjechaliśmy na parking przed domem Anubisa wysiadłam z samochodu, wzięłam moją walizkę, zapłaciłam taksówkarzowi i powolnym krokiem ruszyłam w stronę budynku. Gdy szłam zauważyłam grupkę nastolatków w moim wieku. Schowałam się za ścianą i podglądałam ich. Było tam czterech chłopców i cztery dziewczyny.  Wszyscy przytulali się, wyglądało na to że znają się od dawna. Z resztą co ja mówię. Na pewno się znają z tamtego roku. Pewnie będę jedyną nową dziewczyną w Domie Anubisa. Zobaczyłam, że przygląda mi się jeden chłopak. Był wysoki, miał blond włosy, ogólnie był przystojny. Pewnie ma już dziewczynę – pomyślałam. Przecież nie jestem tu by się zakochać. Schowałam się za murek, by mnie te chłopak nie widział. Gdy wszyscy weszli do domu Anubisa, ja odczekałam parę minut i też ruszyłam w kierunku drzwi prowadzących do mojego nowego domu. Gdy dotknęłam klamki zobaczyłam staruszkę, która do mnie mówiła.
- Zło się budzi. Jesteś drugą Wybraną, musisz im pomóc. Oni nie poradzą sobie bez ciebie. W tamtym roku prawie zawiedli. Pomóż im. Tylko ty możesz to zrobić. 
- Staruszka znikła,  a ja stałam zdezorientowana przed drzwiami. Kim była ta kobieta? Komu mam pomóc? Kto to ta Wybrana?W głowie miałam pełno pytań i już miałam dość tej szkoły. Jeszcze rok szkolny się nie zaczął, a mi już przytrafiają się dziwne rzeczy. Dostrzegłam, że na klamce wisi jakiś medalion. Chyba było to oko Horusa. Schowałam go do kieszeni i weszłam do budynku. Stałam w holu i przyglądałam się obrazom porozwieszanym na ścianach. Szczerze powiem, że historia nigdy nie była moim ulubionym przedmiotem, ale te obrazy miały coś w sobie. Gdy się  odwróciłam stanęłam twarzą w twarz...

8 komentarzy:

  1. super dodasz jeszcze jeden? podoba mi się:D

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwszy odcinek i już mi się podoba :D mam nadzieję że dodasz jeszcze jeden :D ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział. Bardzo mi się podoba:) dodaj szybko kolejny. Lubię jak Patricia jest główną bohaterką, bo ona (i Eddie) jest moją ulubioną postacią w HoA :) . Znasz blogi podobne do twojego- czyli, że główną bohaterką będzie Patricia? Jak tak to proszę podaj mi adresy. Mogłabyś też wejść na mojego bloga? Nie jest o HoA, tylko Victorious, ale jest tam Jade Ramsey (serialowa Patricia) i Eddie (zapomniałam jak nazywa się Duffield):) będę czytać twojego bloga, jak chcesz polecę go u siebie:) Kama:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie że Ci się podoba. Dziś dodam kolejny. Długo nic nie dodałam, ponieważ miałam problem z internetem.
      Niestety nie znam innych blogów gdzie główną bohaterką jest Patricia (i Eddie) :D
      A ty znasz takie blogi, chętnie bym poczytała :3
      Będę wdzięczna jakbyś poleciła go u siebie :D

      Usuń
    2. pamiętajcie ,że mój blog jest właśnie taki.Pat i Eddie wogóle peddie i to wszystko.

      Usuń
  4. Jeju kiedy nowy rozdział ? Jest już koniec maja a twoje opowiadanie jest super.
    Proszę cię napisz coś więcej.
    magiczna-moda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy next a rozdział świetny.super kiedy nexy
    ale super

    OdpowiedzUsuń